Huda Beauty Paleta Ruby Obsessions
Niedawno dołączyło 5 następnych wariantów kolorystycznych do serii mini paletek Obssesion. Oczywiście, jak tylko pojawiły się w sklepach kupiłam jedną z nich i dzisiaj chciałabym się podzielić moją opinią, czy jest warta hypu czy nie?
Produkty marki Huda Beauty przyciągają mnie jak magnes, zwłaszcza mini-palety. Jeśli chodzi o mnie to mają idealny przyjazny podróżowaniu rozmiar i idealny dobór kolorystyczny. Widać, że autorka wie co robi, stara się wyprodukować najlepszy produkt, który będzie spełniał obecne trendy, ma dobrą jakość i cieszy oko.
Seria The Stones Obsession zawiera 5 wariantów kolorystycznych, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Projekt graficzny opakowania odpowiada kolorystyce we wnętrzu, a każdy zdobi wytłoczony diament.
Huda Beauty ma naprawdę świetną estetykę jeśli chodzi o opakowania, które zawsze przyciągają uwagę. Każda paleta kosztuje 25 £ / 139zł i zawiera 9 odcieni o różnych wykończeniach.
Byłam bardzo wkurzona na drogerię Cult Beauty, ponieważ mają oni ofertę dla nowych klientów, którzy po wypełnieniu kwestionariusza otrzymają kod w wysokości -15% i 2 dni przed pojawieniem się nowych palet Stones Obsession sprawdzałam ile będę musiała zapłacić i kod działał ale w dniu premiery po wprowadzeniu kodu otrzymałam informację, że kod nie uwzględnia teraz miniaturowych palet Hudy; /. Co dla mnie jest bardzo chamskie i cwaniackie, nienawidzę czegoś takiego; /.
Przez długi czas zastanawiałam się, którą wybrać bo jak dla mnie poza Topazem każda z nich ma coś wyjątkowego. Ostatecznie zdecydowałam się na Ruby, ponieważ wydaje mi się, że po te odcienie najczęściej będę sięgać i będzie dla mnie najbardziej użyteczna. Dajcie mi znać, która z nich do was przemawia najbardziej.
Ruby zawiera 4 maty i 5 cieni metalicznych.
Jak widać ma różowo- bordowe kolory, więc zdecydowanie krzyczy jesień.
Pigmentacja
Pigmentacja jest naprawdę oszałamiająca! Zdecydowanie lepiej prezentują się na powiekach niż na ręku.
Aplikacja
Bardzo łatwo się blendują bez osypywania nawet dla osoby bez doświadczenia, nie tworzą żadnych plam. Metaliczne odcienie są tak dobrej jakości, że nie trzeba ich nakładać na mokro i można je aplikować palcami.
Trwałość
Utrzymują się bez poprawek nawet 12godz na bazie z korektora, po tym czasie lekko zaczynają się rolować ale nie jakoś tragicznie.
Oczywiście, decydując się na kupno tej palety musimy czuć się komfortowo i dobrze w takich kolorach. To zdecydowanie paleta dla osób, które chcą poszerzyć swoją kolekcję niż tych, które nie mają zbyt wielu odcieni bo nie będziemy w stanie wykonać wielu różnorodnych makijaży w szczególności delikatnych dzienniaków.
Wygląda bardzo pięknie w połączeniu ze złotem, srebrem, fioletem lub zielenią. Myślę, że doskonale uzupełni moją pierwszą paletę Electric i już nawet mam sporo wizji na przykładowe makijaże w swojej głowie.
Swatche bez bazy!
Jestem wielką fanką mini palet Huda Beauty. Mają naprawdę wspaniałą jakość i świetne kolory. Zdecydowanie kupię więcej bo są to jedne z najlepszych palet jakie mam w swojej kolekcji. Jeśli zastanawiacie się czy je zakupić czy nie to ogromnie polecam, na pewno nie będziecie żałować.
Macie jakąś mini paletkę od Hudy?
💕💕
Bardzo ładne są te palety i też myślałam żeby jakąś kupić, ale po zastanowieniu się doszłam do wniosku, że jednak nie będę korzystać z większości tych kolorów.
OdpowiedzUsuńJasne rozumiem:) Też chciałam obyć się smakiem ale za to dokupiłam jeszcze fioletową hehe. Zdecydowanie cienie to moja słabość:*
UsuńPigmentacja jest powalająca!
OdpowiedzUsuńOjj tak <3:*
UsuńPiękne są. <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się podobają:* Pozdrawiam!
UsuńPiękne kolory! Ta wersja kolorystyczna chyba najbardziej przypadła mi do gustu, bo ostatnio często sięgam po czerwienie :)
OdpowiedzUsuńTaka pora roku:D Nie mogłam się oprzeć i kupiłam jeszcze fioletową także recenzja wkrótce hehe:D
Usuń