Próbuję Po Raz Pierwszy First Aid Beauty
Do kupna tego kremu przekonała mnie jedna z bardzo popularnych amerykańskich influenserek, której skóra wygląda cudownie, a jest to jej pielęgnacyjny must have: d. Po tak entuzjastycznych opiniach musiałam się przekonać, czy też tak uważam czy nie.
Na temat First Aid Beauty od założycielki: ,, Podobnie jak wielu z was, mam wrażliwą skórę i podobnie jak wielu z was nie mogłam znaleźć produktów do pielęgnacji skóry, które byłyby skuteczne, wykonane z bezpiecznych, kojących składników i wyglądały świetnie. Mając doświadczenie w pielęgnacji postanowiłam stworzyć kolekcję produktów, które chętnie wykorzystam na sobie i podzielę się z rodziną. Tak więc w 2009 roku wzięłam sprawy w swoje ręce i podjęłam misję stworzenia kolekcji produktów do pielęgnacji skóry, która zapewni prawdziwej skórze prawdziwe rozwiązania ''.
Przyznaję, że poza amerykańską społecznością beauty nie słyszałam wcześniej, aby ktoś testował lub zachwycał się ich produktami, ale ten krem nie był zbyt drogi, więc postanowiłam dać mu szansę.
Kosztuje £10 za 56,7 g lub £25 za 170 g, można go również kupić w dwóch różnych zestawach.
Ma wygodne w użyciu higieniczne opakowanie w postaci wyciskanej tuby, bardzo lubię takie rozwiązania, chociaż nie daje ono aż tak luksusowych wrażeń jak na przykład elegancki słoiczek. Jest wolny od substancji zapachowych, a jego formuła to typowy biały krem. Jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość na całą twarz lub ciało <zgodnie z tym co zaleca producent można go stosować od stóp do głów>. Osobiście używam go tylko na twarz bo mam sporo tańszych dobrych produktów do nawilżania ciała oraz nie mam wymagającej skóry, ale jeśli macie egzeme, alergie lub inne problemy skórne to może się wam idealnie sprawdzić.
Wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia białej warstwy, po chwili nawet nie czujesz, że go zastosowałaś. Ma lekką, nieklejącą konsystencję, która będzie odpowiednia prawdopodobnie dla wszystkich rodzajów skóry. Można go używać pod makijaż, podkład nie zjeżdża na nim ani nie wpływa jakoś negatywnie na jego trwałość, ale nie daje również żadnych dodatkowych właściwości. Czasami niektóre nawilżające bazy pomagają trochę wygładzić skórę, sprawiają że makijaż będzie wyglądał bardziej naturalnie lub lepiej się scali, ale w tym przypadku nic takiego się nie dzieje. Jeśli chodzi o działanie to nie mogę powiedzieć, że nie nawilża ale nie jest ono takie dogłębne, które sprawi że skóra będzie gładka i jędrna w dotyku. Jest ono swego rodzaju niewidoczne i nie zapewnia dodatkowych korzyści. Odkąd go używam nie mam żadnych suchych skórek ani nic podobnego, więc musi wykonywać swoją robotę ale jak dla mnie czegoś mu brakuje. Wolę kremy, po których od razu mam widoczne efekty i odczuwam ulgę. Krem Elizabeth Arden Visible Difference bardziej mi odpowiadał jako baza pod makijaż i krem na dzień. Na pewno zużyję go do końca ale następnym razem kupię coś innego.
Znacie tą markę?
Używacie tego rodzaju kremy czy bardziej luksusowe w słoiczkach?
💙❤❤
Szkoda, że działanie nie do końca Cię zadowoliło. Czasami sięgam po kremy w takich tubkach. Akurat kwestia luksusowego wyglądu nie jest dla mnie ważna :)
OdpowiedzUsuńI jakiś spełnił twoje oczekiwania?:*
Usuńjakos nie jestem przekonana, jak krem znika z twarzy to chyba nie jest dla mnie jednak wolę mocniej nawilzajaco odzywcze
OdpowiedzUsuńOn jest nawilżający tylko tak się tego jakby początkowo nie czuje ale skóra nie jest przesuszona itp:) Jest taki dziwny hehe:D
Usuńa nie znałam tego kremu;)
OdpowiedzUsuń:**Cieszę się, że pokazałam coś innego:)
UsuńTeż lubię natychmiastowe efekty od kosmetyków ;) Szkoda że działanie nie do końca Ci odpowiada.
OdpowiedzUsuńZawsze mogło być gorzej hehe :**Buziaczki
UsuńNie znam tego kremu. Na szczęście po po praniu się z trądzikiem nie mam problemów że skóra. Szkoda że nie do końca się sprawdził. Bardzo lubię kiedy działanie kremu czuć (choć trochę) już po pierwszych dniach stosowania.
OdpowiedzUsuńPs. Oczywiście, że mam insta :D jestem @sys.wys zapraszam i daj znać. Chętnie Cię zaobserwuję ;)
Też wolę widzieć różnicę chociaż mój mężczyzna go polubił bo nie jest taki tłustawy:D Oczywiście zaraz wpadnę na twoje konto i zasypię Cię serduchami hehe<3<3
UsuńNie znam tego kremu, ale raczej nie będę próbować :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, również pozdrawiam:*
UsuńPierwszy raz widzę taki krem.
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogłam pokazać coś nowego:*
UsuńNie znam tego kremu, ja mam swoich kilku ulubieńców w tej kwestii, którym jestem wierna już od kilku lat:)
OdpowiedzUsuńOoo a czego kochana używasz?:*
Usuń