Maybelline Tusz Do Rzęs Snapscara
Wreszcie udało mi się skończyć tusz, który był w tegorocznym projekcie denko, więc miałam świetną wymówkę aby kupić coś nowego. Postanowiłam spróbować czegoś co wyszło stosunkowo niedawno, czego wcześniej nie miałam i wybór padł na Maybelline Snapscarę. Jeśli jesteście zainteresowane moją opinią to zapraszam do dalszej części wpisu.
Maskara to była zdecydowanie jedna z tych rzeczy, które kupowałam wcześniej najczęściej, więc jestem ogromnie zdziwiona ile miesięcy używałam tuszu Elizabeth Arden Grand Entrance, to chyba mój rekord. Od Maybelline bardzo lubię maskarę Colossal, ale tym razem chciałam spróbować czegoś nowego, a do tego Snapscara na stronie Superdruga miała wiele pozytywnych recenzji. Kosztuje £7.99 / 44zł za 9.5 ml i jest dostępna w 4 odcieniach: czarnym, brązowym, fioletowym i niebieskim. Ma ładnie wyglądające opakowanie i szczotkę z naturalnego włosia o idealnym rozmiarze.
Ze względu na wygięty kształt można nią łatwo podkreślić zarówno górne, jak i dolne rzęsy. Podobnie jak w przypadku większości nowych maskar z początku na szczoteczce gromadzi się trochę za dużo tuszu ale da się to ogarnąć, a po kilku zastosowaniach nie stanowi to już problemu.
Według producenta jej największą zaletą jest łatwość w zmywaniu, jeśli podczas aplikacji na przykład gdzieś się rozmaże, ponieważ jest wykonana bez pigmentujących wosków. Szczerze mówiąc, faktycznie zauważyłam różnice w porównaniu do innych maskar. Często zdarza mi się, że natychmiast po nałożeniu makijażu kicham lub odbija mi się tusz na górnej powiece i w przypadku tej masakry wystarczy przetrzeć delikatnie to miejsce pędzlem lub zwilżonym wacikiem i gotowe, nie trzeba czekać nawet aż wyschnie ani mocno pocierać co oczywiście może podrażniać okolice oczu. Jest to dla mnie naprawdę game-changing, uwielbiam tą formułę. Utrzymuje się cały dzień, nie łuszczy się ani nie zbryla, nie skleja rzęs a nawet ładnie je rozdziela. Daje bardzo ładny efekt wydłużonych, pogrubionych i lekko podkreślonych rzęs. Dzięki kilku warstwom można osiągnąć naprawdę spektakularny efekt ale jak dla mnie jedna warstwa wystarcza na codzień. Bardzo fajny tusz do rzęs, przypomina mi trochę efekt po L'Oreal Volume Million Lashes So Couture,więc jeśli lubicie tamtą to ta też przypadnie wam do gustu ale będzie to lepsza opcja dla posiadaczy wrażliwych oczu. Jeśli następnym razem nie będę chciała wypróbować niczego nowego to chętnie kupię ją ponownie.
Lewa Strona Z 1 Warstwą / Prawa Strona Z 2 Warstwami i Bez |
Znacie ten tusz do rzęs?
Co sądzicie o efekcie, który daje?
💜💙💜
Looks great! The eyelashes look more volume
OdpowiedzUsuńDefinitely: D Thanks for visiting:**
Usuńo, wygląda na to, że daje naprawdę ciekawy efekt. Na szczęście ja mam przedłużane i nie mam problemu z wyborem mascary :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę mieć, takie zasady firmy w której pracuję:(
Usuńpoodba mi się efekt !
OdpowiedzUsuńDzięki kochana, warto dać jej szansę jesli będziesz szukała nowej maskary:D
UsuńSpodobał mi się ten tusz.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto dać mu szansę:**<3
UsuńWOW, ale zrobił robotę :o
OdpowiedzUsuńWreszcie mam rzęsy hehe:D
UsuńFajny efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podoba:**
Usuń