Szminka Catrice Ultimate Shine
Jak tylko kosmetyki Catrice pojawiły się w Polsce, kupiłam kilka do testów. Jednym z nich była szminka, o której chciałabym powiedzieć wam kilka słów.
Ma satynowe wykończenie, więc nie jest zdecydowanie pomadką dla fanów matu. Osobiście lubię różne wykończenia oraz kolory, nie podążam za trendami tylko własnymi preferencjami. Utrzymuje się na ustach przez kilka godzin <oczywiście nie przetrwa tłustego jedzenia>, zjada się równomiernie i estetycznie.
Ma fajne, eleganckie srebrne opakowanie, które nie wygląda tandetnie.
Jest bardzo miękka, ma konsystencję masła dzięki czemu jest łatwa w nakładaniu, wygodnie się nosi i nie wysusza ust.
Wybrałam piękny odcień różu, który idealnie pasuje w codziennym makijażu do szkoły lub pracy. Jak tylko będę w Polsce kupię więcej bo w angielskich drogeriach niestety nie mamy marki Catrice.
Ma fajne, eleganckie srebrne opakowanie, które nie wygląda tandetnie.
Jest bardzo miękka, ma konsystencję masła dzięki czemu jest łatwa w nakładaniu, wygodnie się nosi i nie wysusza ust.
Wybrałam piękny odcień różu, który idealnie pasuje w codziennym makijażu do szkoły lub pracy. Jak tylko będę w Polsce kupię więcej bo w angielskich drogeriach niestety nie mamy marki Catrice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za przeczytanie posta i poświęcenie mi swojego czasu.
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza oraz link do swojego bloga abym mogła Cię odwiedzić.
Pozdrawiam <3