Nabla Paleta Secret Recenzja I Swatche
Muszę przyznać, że to czyste szaleństwo, w ciągu jednego tygodnia dodałam recenzję dwóch nowych palet. Palety cieni są moją największą słabością ale myślę, że jednak ostatnio kupuję ich znacznie mniej😀. Moim niekwestionowanym faworytem w ubiegłym roku była paleta Soul Blooming, więc gdy tylko zobaczyłam nowe dziecko Nabli, wiedziałam że muszę ją mieć.
Paleta ma duże lustro, przy którym można wygodnie zrobić makijaż i jest naprawdę solidnie wykonana, czuć że nie jest tania jeśli wiecie co mam na myśli. Bardzo się cieszę, że kupiłam ją tak szybko bo już kilka godzin później była całkowicie wyprzedana na Beauty Bay a obecnie jest to jedyne miejsce, w którym można dostać paletę Nabla Secret w Wielkiej Brytanii.
Pigmentacja
To jest dokładnie ta sama formuła cienia do powiek co w palecie Soul Blooming. Są bardzo miękkie, maślane i dobrze napigmentowane. Często takie ciemne zielenie jak Addiction, z którymi wcześniej pracowałam były bardzo pudrowe, podczas gdy ten ma taką samą jakość i formułę jak brązy.
Aplikacja
Są to absolutnie bezproblemowe cienie w pracy, z którymi poradzi sobie nawet początkujący. Odcienie- Play hard i Hypersensual mają specyficzną formułę, która była również w palecie Soul Blooming, a mianowicie są one takie kruszące się i brokatowe przy kontakcie z palcem lub pędzlem, podczas gdy na powiece pozostawiają tylko piękne gładkie błyszczące wykończenie. Zdecydowanie dla najlepszych rezultatów należy aplikować metaliczne odcienie na mokro a brokatowe <kryształki> na bazę taką jak klej Nyx Glitter Primer. Tylko w paletach Nabli spotkałam się z taką teksturą, zastanawiam się czy sprzedają takie cienie pojedyncze bo dają pięknie efektowny i błyszczący efekt.
Użyteczność
Paleta Secret ma taką kolorystykę że możemy zrobić ogromną ilość różnorodnych makijaży zarówno dziennych, jak i wieczorowych. Możliwości są tak naprawdę niezliczone, jesteśmy ograniczeni jedynie przez naszą kreatywność. Jeśli mamy wcześniejsze palety Nabli to na pewno będzie z nimi świetnie współgrać i będziemy mieli jeszcze więcej możliwości.
Swatche bez bazy
Co myślicie o tej palecie?
Lubicie cienie Nabli?
Miłego dnia
❤❤❤
Ależ ma różnorodne kolory :)
OdpowiedzUsuńMożna się wyżyć artystycznie:d Pozdrawiam kochana:**
UsuńZawsze można zdanie zmienić 😉
OdpowiedzUsuń:**
UsuńMnie się bardziej podoba Soul Blooming, ale to najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńW podsumowaniu miałam to samo przemyślenie, że Soul Blooming jest troszkę jak narazie lepsza ale daję jej czas:D Najchętniej miałabym ich wszystkie palety i pojedyncze cienie hehe:D
UsuńŚwietna paleta dużo równych kolorów, piękny wygląd :)
OdpowiedzUsuńMożna poszaleć z taką kolorystyką:D :** Miłego dnia!
UsuńCudowne kolory! Jak ja uwielbiam lekki brokat na cieniach! *_*
OdpowiedzUsuńOoo takk <3!
Usuń