Kosmetyki, Które Kiedyś Kochałam
Każdy z nas ma lub miał produkty w kosmetyczce, bez których nie może sobie wyobrazić makijażu ale niestety z upływem czasu i niekończącym się wypuszczaniu nowości na rynek przestają być naszymi ulubieńcami. Właśnie o tego typu starych hitach jest dzisiejszy post, pewnego rodzaju powrót do przeszłości.
Pamiętam, że to był mój ulubiony podkład jakieś 6, 7 lat temu. Z pewnością nie ma drugiego takiego jak ten, którego wykończyłabym tak wiele butelek. Prawdopodobnie był to jeden z pierwszych rozświetlających podkładów na rynku, gdy ten trend nie był jeszcze nawet tak popularny. Obecnie nie uważam go za zły produkt ale bardziej tego typu, który sprawdza się tylko wtedy kiedy nasza skóra ma te „lepsze dni”.
Coś około 9 lat temu czarna kredka na linii wodnej była moim prawdziwym obowiązkiem. W każdym makijażu musiała się znajdować i wydawało mi się to takie atrakcyjne i seksowne hehe. Obecnie nadal bardzo lubię tą kredkę, co można nawet zauważyć we wspomnianych produktach w moich makijażowych postach ale zdecydowanie sięgam po nią tylko wtedy kiedy robię smoky eye, a nie na co dzień.
To był mój absolutnie ulubiony tusz do rzęs a zwłaszcza do dolnych rzęs, nie chcę nawet myśleć ile jego opakowań zdenkowałam. Obecnie już go nie kupuję ale głównie dlatego, że Wibo nie jest dostępne w Anglii.
To była moja pierwsza paleta z brązowymi odcieniami, którą używałam około 7 lat temu w każdym makijażu do pracy i szkoły, po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Zdecydowanie nie są to tak napigmentowane cienie jak te, które obecnie możemy dostać ale nadal używam jej z przyjemnością.
5. C- Thru Pink
Dawno temu lubiłam takie bardzo słodkie zapachy, a także były bardzo tanie a oczywiste jest, że kiedy chodzisz do szkoły to nie masz zbyt dużo własnych pieniędzy, więc mogłam tylko pomarzyć o Armani lub Dior. Pamiętacie je?😃
Odziedziczyłam ten cień od mojej siostry lub go jej podkradłam, nie pamiętam dokładnie: D. Przez wiele lat, zanim to jeszcze było takie popularne nakładałam ten cień w moich wewnętrznych kącikach aby trochę rozjaśnić oko i nadać świeżości spojrzeniu. Teraz wolę coś bardziej błyszczącego lub rozświetlacz ale wciąż gdzieś go mam.
7. Bourjois Suivez Mon Regard Multi- Sypkie Brokaty
Są to nie tak odległe czasy bo jakieś 4 czy 5 lat temu. Bardzo lubiłam dodawać je do makijażu wieczorowego, ponieważ są mega łatwe w aplikacji i nie wymagają specjalnego kleju do brokatu. Teraz używam ich znacznie rzadziej ale wciąż je lubię.
Pamiętacie te kosmetyki?
Podzielcie się proszę ze mną tym, co wy używałyście 5, 10 lat temu. Jestem bardzo ciekawa😊
💙❤💙
→SugerowanePosty
Chyba żadnego z tych kosmetyków nie używałam.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a zawsze jak się robi takie posty to się wydaje, że każdy wszystko będzie dobrze znał bo były takie popularne swego czasu hehe:D
UsuńJa nadallubie ten podklad wake me up :)
OdpowiedzUsuńO widzisz:D Stary ale jary hehe:**
UsuńOoo, tusz Wibo bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńKlasyk hehe:D:**
UsuńTeż lubiłam kiedyś ten podkład ;) U mnie takim kosmetykami które kiedyś kochałam to podkład z AA -aktualnie nie rozumiem nad czym się tak zachwycałam 😂 Paletka z Avon również była moją pierwszą i kredka z Avonu na linię wodną to było moje must have 😁
OdpowiedzUsuńHehe kiedyś to były trendy, chociaż pewnie za parę lat bublami będę nasi aktualnie ulubieńcy:D :**
UsuńJa też kiedyś katowałam supershock'a ale czarnego. Moim hitem przez długi czas był żółty tusz z Lovely.
OdpowiedzUsuńTa ma dwie końcówki czarną i taką szaro-niebieską:D Ooo też pamiętam ten tusz :**
Usuń