Kiehl's Dermatologist Solutions™ Nightly Refining Micro-Peel Concentrate
Słyszałam wiele dobrego na temat marki Kiehl's dlatego chciałam spróbować czegoś od dawna. Co roku wraz z nadejściem zimy moja skóra zaczyna wariować i nie wygląda zbyt dobrze, dlatego postanowiłam zainwestować w dobre serum z nadzieją na szybką poprawę. Dowiedzmy się, czy faktycznie tak było.
Od Producenta
Koncentrat na noc wspomagający odnowę komórek skóry dla uzyskania zdrowego, rozświetlonego wyglądu oraz wygładzenia powierzchni skóry.
Klinicznie udowodnione działanie wspomagające odnowę komórek skóry dla rozświetlonej cery, jednolitego kolorytu oraz wygładzonej struktury
Rezultaty oparte na badaniu klinicznym oraz konsumenckim
Przetestowany dermatologicznie
Odpowiedni do stosowania na noc nawet przy wrażliwej skórze
Formuła wzbogacona ekstraktem pozyskiwanym z łupin komosy ryżowej pomaga aktywizować proces odnowy komórkowej zachodzący w ciągu nocy, aby niwelować ziemisty wygląd cery. Z czasem skóra staje się gładsza i zyskuje jednolity koloryt.
Moja Opinia
Kiehl's to amerykańska marka zajmująca się produkcją kosmetyków do pielęgnacji skóry po dość wysokich cenach. Nie znalazłam tak wielu recenzji na temat koncentratu Nightly Refining Micro-Peel a te, które widziałam były w większości pozytywne, więc postanowiłam go kupić.
Kosztuje 41 £ za 30 ml, więc sporo i jest tradycyjnie zamknięty w szklanym pojemniku z pipetą. Jego głównym zadaniem jest wspomaganie odnowy komórek i wygładzenie powierzchni skóry.
Używam go od ponad miesiąca i szczerze mówiąc nie jest wart tej ceny. Z pewnością nie jest to bubel ale nie robi żadnych cudów, których moglibyśmy oczekiwać za 41 £.
Wiele osób w pozytywnych opiniach twierdziło, że całkowicie pozbyło się wyprysków, skóra stała się rewelacyjnie wygładzona itp. ale ja osobiście nie zauważyłam takich rezultatów. Nie powstrzymało ono pojawiania się wyprysków ale po jego zastosowaniu są one mniej wypukłe, płaskie jeśli wiecie co mam na myśli, więc nie są one tak zauważalne kiedy przykryjemy zaczerwienienie za pomocą korektora lub podkładu.
Nie oczekiwałam takiego efektu ale kiedy mamy ważną uroczystość, chcemy aby następnego dnia nasz makijaż był nieskazitelny, to to serum będzie bardzo pomocne. Zauważyłam też, że dzięki Kiehlowi pozbyłam się wielu małych grudek, krostek z mojej twarzy. Nie wszystkie z nich znikają ale widzę znaczną poprawę tekstury skóry, co jest dla mnie bardzo satysfakcjonujące.
Z pewnością takie wyniki można osiągnąć dzięki znacznie tańszemu preparatowi dlatego nie jest to produkt, który każda z nas musi mieć i będzie to mój pielęgnacyjny Święty Graal. Jeśli macie wolny budżet, lubicie droższe kosmetyki topowych marek, warto go kupić. Oczywiście to serum może na was zadziałać znacznie lepiej i możecie mieć bardziej widoczne, zadowalające rezultaty. Pamiętajcie, że każda skóra jest inna.
Myślę, że kiedy będę miała trochę wolnej gotówki kupię coś innego od tej firmy, na przykład kultowe serum Midnight Recovery Concentrate. Chciałabym dać Kiehlowi jeszcze jedną szansę, ponieważ widzę co najmniej niewielką poprawę podczas gdy wiele innych tańszych i droższych kosmetyków nie zrobiło nic.
Lubicie markę Kiehl's?
Jeśli macie do polecenia coś, co działa bardzo podobnie dajcie mi proszę znać👇😉💕
Przyznam że kusił mnie ten produkt i nie kupiłam go do tej pory tylko i wyłącznie ze względu na cenę. Ale z tego co piszesz to chyba sobie odpuszczę. Takie same rezultaty (zwłaszcza z tymi małymi grudkami) osiągam za pomocą Effaclar duo.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam wiele razy spróbować La roche posay ale jakos zawsze o nim zapominam hehe:D Jak tylko wykończę tego gagadka to zaopatrze się w ED:**
Usuń