XX Revolution XXcharged Duo Chrome Płynne Cienie Do Powiek

Nowe Cienie XX Revolution  Recenzja I Swatche  / Czy Są To Naprawdę Duochromy ?!

Siostrzana marka XX Revolution to zupełna nowość na rynku, dlatego wzbudza duże zainteresowanie i zaciekawienie. Kosmetyki z tej linii mają być dużo droższe w porównaniu do innych podfirm, więc sprawdźmy czy płacimy tylko za lepszy projekt opakowania, czy też za lepszą jakość ?!

Makijaż oczu to moja ulubiona część, na którą stawiam najbardziej i spędzam najwięcej czasu. W swojej kolekcji mam dużo palet i prasowanych cieni do powiek, więc w ogóle nie interesowały mnie ich nowe palety, zdecydowanie ich nie potrzebowałam ale nadal chciałam kupić coś z XX Revolution. Po sprawdzeniu całej gamy natrafiłam na multichromowe płynne cienie, o których wcześniej nie słyszałam. Uwielbiam duochromy, multichromy, błysk i blask, więc musiały być moje😎. Kosztują £10 / 47zł za 1,7 ml ale udało mi się je znaleźć na promocji w Bootsie za £5 i są obecnie dostępne w 4 odcieniach: Evoke - zielony, Stimulate - stalowy niebieski, Thrill - różowo-fioletowy, Excite - brązowy. Zdecydowałam się kupić dwa, które wydawały mi się najbardziej użyteczne. Opakowanie jest dość standardowe jak na tego typu produkt, czyli plastikowe z aplikatorem różdźką. Kiedy otworzyłam paczkę, byłam trochę zaskoczona jak malutkich rozmiarów są bo wydawało mi się, że za taką cenę będą większe. Na zdjęciu widać jak małe są w porównaniu do płynnych cieni Beauty Bay, które kosztują £6.

↘ Beauty Bay Nowe Cienie Liquid Crystal Recenzja I Swatche

Odcień Thrill

Szczerze myślałam, że ten odcień będzie dużo ładniejszy ale utrzymany jest w chłodniejszej tonacji, która na powiece wygląda nieco szarawo i brudno (przypomina mi Makeup Geek-Rebel), ciężko dopasować go do innych cieni do powiek co również jest wadą. Ma całkiem niezły pigment ale jedna warstwa to za mało, aby uzyskać równomierny kolor i jeśli dodamy go za dużo to zaczyna się rolować w załamaniu, poprzednie warstwy ścierają się i robi się błotko: d. Najlepiej po prostu delikatnie wklepać go opuszkami palców w połyskujące / metaliczne cienie do powiek <maty nie działają dobrze z tą formułą> wtedy efekt jest bardziej subtelny, ale łatwiejszy do opanowania i utrzymuje się nienaruszony przez cały dzień. Jeśli chodzi o efekt odbijania światła na różne kolory to podczas swatchowania coś widać na dłoni, jednak takiego efektu duochromu na powiece w ogóle nie ma.

 

To piękne odbicie różu to głównie 8 odcień w palecie Revolution Foil Frenzy 

Odcień Excite

Ten odcień jest znacznie lepszy zarówno pod względem koloru, jak i jakości niż poprzedni ale nadal nie jest tym, czego się spodziewałam. Pomimo tego, że jest na złotobrązowej bazie jest również o tym chłodniejszym podtonie, co jest niezwykle dziwne. Nie wiem dlaczego XX Revolution tak trzyma się tej chłodniejszej tonacji bo nie wygląda to dobrze😣. W tym odcieniu pigment jest dużo bardziej równomierny i nasycony, więc wystarczy już jedna warstwa i nie potrzeba niczego pod nią, aby przykleił się do powieki. Jeśli chodzi o najważniejszy aspekt dla którego decydujemy się na jego zakup, a mianowicie efekt duochromu to jest taki sam jak w przypadku Thrillu, w ogóle go nie widać. Nawet na zdjęciu z makijażem wygląda jak zwykły brązowy płynny cień do powiek.

  

Wszystkie Swatche Są Bez Bazy

Link

Podsumowując nową markę XX Revolution niestety nie zrobiła na mnie wrażenia. Te cienie w teorii miały być naprawdę fajne, niepowtarzalne ale są bardzo kiepskie i nie spełniają obietnic producenta. Coś poszło nie tak z tą formułą i niestety nie jest dopracowana. Cena £10 za tak mały produkt i przy tak kiepskiej jakości to też ogromna przesada. Jeśli szukacie dobrych cieni w płynie, to polecam te z własnej marki Beauty Bay, w szczególności Fluorite z efektem duochromu. Minęło sporo czasu odkąd byłam tak rozczarowana kosmetykami Revolution itp.

Próbowałyście czegokolwiek od XX Revolution?

Znacie jakieś dobre płynne cienie lub prasowane z efektem duo lub multichromu?

🤎🌈💜