English

Wszystkie posty tłumacze sama, także zajmuje mi to sporo czasu przez co pojawiają się z opóźnieniem :)

sobota, 29 maja 2021

Marki, Które Chciałabym Wypróbować Aktualizacja

 Brands That I Would Like to Try Update

Minął już rok odkąd podzieliłam się z wami markami kosmetycznymi, które szczególnie mnie interesowały w 2020 roku oraz jakie nowe kolekcje miałam szczególnie na uwadze podczas zakupów kosmetycznych. Przekonajmy się jakie cele udało mi się osiągnąć, a które nie i czy ta seria będzie kontynuowana w tym roku.




Bardzo chciałam wypróbować pielęgnację Dr.Hauschki i na początku 2020 roku nie było to możliwe, ale na święta dostałam ich kultowy balsam do oczu, więc misja zakończyła się pewnym sukcesem. Augenbalsam Eye Balm wciąż testuję ale jego recenzja na pewno pojawi się wkrótce.



Niestety nie udało mi się osiągnąć tego celu, ale nadal uważnie śledzę nowości Melta. Jestem przekonana, że gdyby ceny były nieco niższe to jedna z ich pięknych palet już dawno znalazłaby się wśród mojej kolekcji. Zobaczmy, co przyniesie przyszłość, może ten rok będzie momentem kiedy w końcu przekonam się jaką jakość oferują.



Cel ten osiągnęłam w 100%, ponieważ w 2020 roku testowałam nie jeden, a cztery produkty Revolution Skin Care. Jak zapewne wszyscy wiecie znalazłam wśród nich najlepszy krem pod oczy jaki kiedykolwiek miałam, więc naprawdę chcę więcej tym bardziej, że ich nowe kolekcje są naprawdę interesujące.



Kosmetyki Fenty miałam na oku od jakiegoś czasu, więc bardzo się cieszę, że w końcu odważyłam się coś kupić. Absolutnie nie żałuję, że rozpoczęłam swoją przygodę od zestawu Bomb Baby Mini Lip And Face i na pewno w najbliższym czasie kupię coś od Rihanny.



Do tej pory wszystko, co miałam tej marki było na najwyższym poziomie ale niestety żaden z ich nowych produktów nie zachwycił mnie na tyle żeby coś kupić. Zarówno palety Ultra Violet, jak i Wild West są piękne ale zakup nie miał dla mnie żadnego sensu. Z niecierpliwością czekam, kiedy wydadzą coś wyjątkowego, coś co mnie zaskoczy :)



Chciałam zagłębić się w asortyment Narsa, ale udało mi się tylko przetestować Velvet Matte Skin Tint, co i tak mnie uszczęśliwia. Może gdyby nie te wszystkie ograniczenia to poszalałabym bardziej hehe😁.


my thoughts about JSC

W zeszłym roku wokół marki JSC było tyle dram i zamieszania, że szczerze mówiąc nawet kiedy podobały mi się ich nowe produkty, nie chciałam nic kupować. Wolę jednak wspierać mniej problematyczne marki i ich właścicieli, więc dopóki pewne rzeczy się nie zmienią, nie będę wspierać Jeffrea.



Szczerze mówiąc, w tym roku nie mam żadnych kosmetycznych celów ani chciej listy, pragnę raczej na nowo odkryć moją kolekcję i wykorzystać to, co już mam. 
Zobaczymy, może w 2022 roku wrócimy do tej serii postów.
💟🛒💟

3 komentarze:

  1. Nie miałam nic z żadnej tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z żadnej z tych marek nie miał a ale tak samo jak Ty chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za przeczytanie posta i poświęcenie mi swojego czasu.
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza oraz link do swojego bloga abym mogła Cię odwiedzić.
Pozdrawiam <3